Ciekawe

Spływ pontonowy Sanem – dla miłośników obcowania z naturą

Jesteś miłośnikiem aktywności na świeżym powietrzu, a do tego chciałbyś poczuć odrobinę adrenaliny i zapewnić całej rodzinie nietypowy sposób na rozrywkę w czasie urlopu i wakacji? Spływ pontonowy Sanem to fantastyczny pomysł na spędzenie wolnego dnia, a także połączenie rekreacji razem z odrobiną szaleństwa. Taka rozrywka to frajda zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Docenią ją także miłośnicy pięknej natury, a także amatorzy fotografii przyrodniczej, którzy marzą o tym, aby uchwycić piękno natury w kadrach fotografii. Jeśli jeszcze nie słyszałeś o spływach pontonowych Sanem, to zdecydowanie zobacz, co ma do zaoferowania ta malownicza rzeka wraz z przepięknym rejonem Podkarpacia. 

San to najłatwiejsza rzeka górska o bardzo łagodnym biegu dlatego nie należy obawiać się o to, że trasa spływu będzie za trudna dla najmłodszych. Zdecydowanie na spływ pontonowy Sanem można wybrać się ze swoimi pociechami. Warto skorzystać z walorów przyrodniczych tej rzeki, można tutaj spotkać wiele pięknych gatunków fauny i flory, którą można pokazać najmłodszym. W tym momencie będzie to nie tylko odpoczynek, ale również wycieczka edukacyjna, która zaciekawi młodsze i starsze dzieciaki, a także będzie doskonałym pretekstem do obcowania z naturą w najczystszej postaci. 

Spływ pontonowy Sanem – co warto wiedzieć?

Spływ pontonowy Sanem jest organizowany już od połowy kwietnia. Jest to idealna okazja do wiosennej wycieczki, w czasie której można zobaczyć, jak przyroda budzi się do życia. Jedna z najpiękniejszych tras to trasa z Sanoka do Dębnej. Spływ tym szlakiem trwa dwie godziny, jest bardzo relaksujący, a na trasie nie ma tłumów, w związku z czym możemy chwilę odetchnąć od turystycznego zgiełku. Na końcu spływu można skorzystać ze specjalnej przystani z miejscem na ognisko oraz plażą, gdzie można odpocząć oraz poczuć się jak wśród grupy harcerzy za starych dobrych czasów. Czy taki spływ jest bezpieczny? Pontony są bardzo wytrzymałe i wykonywane na specjalne zamówienie, dlatego nie trzeba się obawiać spływu. 

Trasa na rodzinne wycieczki nie jest ekstremalna, a nurt rzeki nie jest silny. W okresie letnim poziom wody jest niski, dlatego w niektórych miejscach natkniemy się na mielizny, po których możemy brodzić z dzieciakami. Pontony są stabilne, wygodne, niezatapialne i nie wywracają się. Dodatkowo wszyscy uczestnicy spływu zostają wyposażeni w kamizelki asekuracyjne, pagaje oraz wodoszczelny worek. Spływ pontonowy Sanem to bezpieczna zabawa na bardzo wysokim poziomie a organizatorzy dbają o najdrobniejsze szczegóły, które sprawiają, że każdy czuje się dobrze. Spływ pontonowy Sanem to okazja, aby zobaczyć Bieszczady z zupełnie innej – wodnej – perspektywy i docenić ich piękno wspólnie z rodziną. Może się zdarzyć, że na trasie zobaczymy różnorodne zwierzęta, a krajobrazy i zieleń wokół z całą pewnością zapierają dech w piersiach. Właśnie dlatego warto uwzględnić tę rozrywkę w planach wakacji lub wiosennych i jesiennych wycieczek. W okresie zimowym spływy nie są organizowane. 

Jak się przygotować na spływ pontonowy Sanem?

Warto pamiętać, żeby wziąć ze sobą specjalne buty do wody oraz krótkie spodenki lub kąpielówki. Taki zestaw przyda się, kiedy będzie potrzeba wychodzić z pontonu do wody na mieliźnie. Niezbędna jest też woda. Wiosłowanie przy wysokiej temperaturze to nie lada wysiłek dlatego bardzo ważne jest regularne uzupełnianie płynów w organizmie. Na pewno przyda nam się czapka i krem z filtrem – pamiętajmy że woda odbija promienie słoneczne. Nie bierzcie ze sobą dużo rzeczy – oczywiście warto mieć ze sobą aparat do uwiecznienia najciekawszych momentów, ale nie przesadzajmy z ilością elektroniki, tak aby nie martwić się o  nią po drodze. Jeśli zabieramy telefon, zadbajmy o wodoszczelne etui. Spływ pontonowy Sanem (sprawdź np. https://zielonyponton.pl/)  to piękna przygoda, która dostarczy wszystkim uczestnikom niezapomnianych wrażeń i wspomnieć i z całą pewnością będzie to jeden z najlepszych punktów na wakacjach. Warto poznać Bieszczady zarówno ze szlaków, pieszych, jak i właśnie z perspektywy rzeki San.

Share: